Info

avatar Jestem Marek z Częstochowy. Do 2015 roku jeździłem od czasu do czasu, rekreacyjnie ale podejrzewam, że uzbierałem ok 10 000 kilometrów. Od momentu rejestracji na Bikestats mam przejechane 35096.50 kilometrów w tym 4412.50 w terenie. Więcej o mnie.

Aktualny sezon


button stats bikestats.pl

Poprzednie sezony

Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Rok 2017 button stats bikestats.pl Rok 2016 button stats bikestats.pl Rok 2015 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marcus2902.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Wycieczkowo

Dystans całkowity:7355.70 km (w terenie 1105.00 km; 15.02%)
Czas w ruchu:366:56
Średnia prędkość:19.91 km/h
Maksymalna prędkość:540.00 km/h
Suma podjazdów:35919 m
Maks. tętno maksymalne:172 (104 %)
Maks. tętno średnie:142 (86 %)
Suma kalorii:249841 kcal
Liczba aktywności:110
Średnio na aktywność:66.87 km i 3h 21m
Więcej statystyk
  • DST 64.00km
  • Teren 35.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 20.98km/h
  • VMAX 54.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2150kcal
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze

3Złota Polska Jesień

Sobota, 3 października 2015 · dodano: 03.10.2015 | Komentarze 0

Na dzisiaj zaplanowałem coś nowego bo to mój setny przejazd rowerkiem w tym roku. Postanowiłem za dnia przejechać trasę z wyprawy z fabrykarowerów.com z 24-ego wrzesnia. Trochę mi to nie wyszło bo nie zapamiętałem dokładnie jak jechaliśmy wtedy i lekko zboczyłem. Na właściwy szlak wbiłem się kawałek przed Jaskrowem i na przeprośną wjechałem już tą samą trasą co w czwartek. Za dnia jedzie się nieco lepiej, zwłaszcza gdy "dziewiczy" podjazd odbywa się nocą. Z przeprośnej zjechałem asfaltem do Krańcowej i czerwonym rowerowym z podjazdem na Towarne do Leśnego. Tutaj kawunia i placek ze śliwkami i Pożarówką w drogę powrotną. Dodatkowo zrobiłem sobie rundkę po rowerostradzie żeby sprawdzić czy nie ma jakichś znajomych rolkarzy. Dalej standardowo koło Guardiana, huta, wał nad Wartą do galerii i w aleje zobaczyć czy coś się dzieje. Bardzo spodobały mi się tereny przy Warcie. Nie są jakoś specjalnie wymagające ale pożarówka to jednak nie jest. Bardzo fajna alternatywa do asfaltu na dojazd do Mstowa. Widoczki jesienne też niczego sobie.  



  • DST 51.80km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 20.72km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 1744kcal
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Cimno i zimno..brrrr..

Czwartek, 1 października 2015 · dodano: 01.10.2015 | Komentarze 0

Przyszła wreszcie dzisiaj ochota na kręcenie. Zgadałem się z Wojtkiem  na wspólny wypadzik do Leśnego. Po drodze zajrzałem do Bikemani odebrać zamówione siodło. Tam dojechał Wojtek i już razem alejami, Mirowską i Srebrną pogoniliśmy na Przeprośną Górkę. Potem asfaltem przez Siedlec, Srocko, Brzyszów i Kusięta do Olsztyna. W Srocku minęliśmy zjeżdżającego Roberta (STI) ale było tylko szybkie - cześć - na mijance. W Leśnym krótki pitstop, na rozgrzewkę herbatka z wiśnióweczką i powrót przez Skrajnicę, rowerostradę, Guardian, hutę, Rejtana, tysiąclecie. Miejscami, zwłaszcza nad Wartą temperatura spadła do 4,5 *C. W mieście ok 7*C. Ogólnie zimno, cimno i wszędzie daleko..  ale mimo to jeździło się zajebiście..    



  • DST 55.00km
  • Teren 17.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 19.64km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 1860kcal
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Nocny rajd z Trekiem

Czwartek, 24 września 2015 · dodano: 25.09.2015 | Komentarze 0

O imprezie słyszałem już wcześniej, ale w pojedynkę z nieznaną grupą jakoś mnie nie jarało. Kiedy jednak zadzwonił Wojtek i dał sygnał, ze jedzie kilkoro znajomych... hm... Akurat kończyłem śmiganie na rolkach. Wracając do domu przejeżdżam obok sklepu Treka i widzę, że ekipa dopiero się zbiera. Ponieważ mieszkam prawie obok.. szybka zmiana garderoby i na ustawkę. Zebrało się prawie 50 osób i z lekkim poślizgiem ruszyliśmy Łódzką do parku i w aleje. Taka chmara oświetlonych mocno rowerów robi wrażenie. Trasy nie będę opisywał szczegółowo. Sporo było terenu bo lasek za promenadą potem tereny wzdłuż Warty do Mirowa i na przeprośną górkę. Tam pitstop na isotonic, żelki i batony energetyczne. Tutaj ekipy się lekko porozdzielały. Nasza grupa od razu pojechała asfaltowo przez Siedlec, Srocko i Kusięta do Leśnego. Kiełbaska z grilla i browarek o północy smakują wybornie. Po kilkunastu minutach dojechała reszta grupy i zrobiło się wesoło. No ale rano trzeba do pracy. Powrót najkrótszą drogą przez Skrajnicę terenowo, rowerostradą i hutą do Rejtana. Dalej obok galerii w aleje, Kościuszki i Dekabrystów. W Treku na Łódzkiej jeszcze pusto - nikt nie powrócił chociaż była już pierwsza w nocy. Nie ma to jak dobra zabawa do białego rana... Dla mnie to była pierwsza nocna eskapada rowerowa. Dużo terenu z piachem, miejscami ślisko. Słaba lampa bo bateria na wyczerpaniu a nie było jak zmienić. Kilka niegroźnych dzwonów które zaliczyłem w piachach i krzakach tylko dodało pikanterii  bardzo fajnej imprezie. Tylko dlaczego nie robiliśmy zdjęć ??  Kurczę, ale obciach.. żadnej foty ...(aktualizacja poniedz. 28.09) Własnie znalazłem zdjęcie naszej ekipy na profilu fabrykarowerów.com. No to wklejam. Aga, Przemo, Voit, Piter i ja

 



  • DST 50.64km
  • Czas 02:05
  • VAVG 24.31km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1850kcal
  • Sprzęt Blackie
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na kawę do Leśnego

Sobota, 29 sierpnia 2015 · dodano: 29.08.2015 | Komentarze 0

Leniwy sobotni poranek. Koniec urlopu, niestety.....  Żeby zamknąć wreszcie 4000 km potrzeba było ok 50. Wymyśliłem kawkę w Olsztynie. W Leśnym spotkałem dwóch kolegów Piotrka i Tomka jeszcze do niedawna mocno śmigających na rolsach a teraz prawie w całości oddani rowerowi. Zamówilem kawę i szarlotkę. Porcja taj szarlotki była na 6 osób. Na szczęście  prawie samo jabłko więc nie miałem dużych wyrzutów sumienia. Ale i tak całej porcji nie zmogłem. W drodze powrotnej zahaczyłem o Kusięta i Turów, przejechałem Małusy M. i do domku przez Legionów i Jana Pawła. 4000 km w sezonie zdobyte. Taki był początkowy zamiar na ten rok. Teraz zamiar trochę się zmienił. Nie wiem, czy ogarnę 6000 ale spróbuję. :) :)  



  • DST 18.45km
  • Czas 01:40
  • VAVG 11.07km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 633kcal
  • Sprzęt Blackie
  • Aktywność Jazda na rowerze

114 Masa Rowerowa

Piątek, 28 sierpnia 2015 · dodano: 28.08.2015 | Komentarze 0



  • DST 117.50km
  • Teren 14.00km
  • Czas 05:34
  • VAVG 21.11km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 4070kcal
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biskupice and Ostrowy.

Środa, 26 sierpnia 2015 · dodano: 26.08.2015 | Komentarze 0

Po powrocie z trójmiasta wtorek upłynął na sprawach porządkowych, zwłaszcza, ze pogoda oraz znużenie nie zachęcały do jazdy. Urlopu jeszcze trochę zostało więc trzeba było gonić zaplanowany 1000 km. Dzisiaj obowiązkowa wizyta u Adama w Bikemanii po nową oponę. Muszę lepiej opanować hamowanie bo inaczej żadna nie wytrzyma więcej niż 2500 km. Potem kierunek Olsztyn. Przy wjeździe na hutę spotkanie a Agą i Kasią z którymi leniwie dojechaliśmy do leśnego na kawkę i herbatę. Potem jeszcze podjazd do Biskupic i powrót pożarówką, drogą koło oczyszczalni, hutą, wałem warcianym i trochę po mieście. Po obiedzie miały być rolsy, ale brat zaniemógł więc żeby nie siedzieć w domu odpaliłem Blackiego i pojechałem do Ostrów. "Tam" przez Czarny Las, obie Kuźnice, oba Kociny a powrót przez Nową Wieś, Kopiec i Białą. Dwa różne wypady jednego dnia i od razu lekko pobita dzienna życiówka. Idzie nieźle, oby tak dalej....



  • DST 117.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 05:40
  • VAVG 20.65km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 3887kcal
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urlop dzień VI. Hel

Czwartek, 20 sierpnia 2015 · dodano: 20.08.2015 | Komentarze 3

Jednym z celów wytyczonych na wakacyjny pobyt w trójmieście było pojechać na Hel. Wystartowałem o 8,45 z Wrzeszcza w kierunku dworca w Gdyni. Tam byłem umówiony z kolegą który ma objechaną tę trasę, Wyruszyliśmy ok godz 10-tej. Po drodze zahaczyliśmy o nowe mieszkanie Szymona żeby je obejrzeć i przywitać się z kotem Rudym, moim starym znajomym. Trasa na Hel w większości niebieskim szlakiem rowerowym i zielonym międzynarodowym. W zameczku Jana III Sobieskiego w Rzucewie pitstop na browarekDalej trudnym terenem i klifami w kierunku Pucka. Momentami ścieżka była tuż nad urwiskiem.Trasa przeplatała się. Ścieżka z kostki, teren, trochę asfaltu..Ogólnie wymagająca. Były miejsca gdzie trzeba było podejść po piachu stromo z rowerem na plecach. Z Pucka na Swarzewo, Władysławowo, Chałupy, Jastarnię, Juratę i meta w Helu. Po trudach podróży dwa obowiązkowe browarki do rybki i powrót do Gdyni pociągiem. Jednak z Gdyni trzeba jeszcze dojechać do Gdańska. Początkowo zakładałem jazdę SKM-em ale okazało się, że mam jeszcze trochę sił więc dalej rowerem. Pożegnałem się z Szymonem i w drogę. Na kwaterę dotarłem przed 20-stą. Zimny "Ale" po takim dniu smakuje wybornie. :) Nowy rekordzik  - 117km. W piątek regenaracja, dzień bez roweru a w sobotę maraton na roleczkach :)



  • DST 41.20km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 14.98km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 1264kcal
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urlop dzień V ze żoneczko ...

Środa, 19 sierpnia 2015 · dodano: 19.08.2015 | Komentarze 0

Dzisiaj wspólna jazda z żoną. Najpierw przetarty szlak na Westerplatte. Tym razem ze zwiedzaniem.Bardzo się zdziwiłem gdy okazało się, że stojący na Westerplatte kilkadziesiąt lat czołg został kilka lat temu usunięty. Bunkry też powinni zburzyć a doły zasypać. A swoja drogą takie bunkry powinny być otwarte dla ogladajacych. A tu tylko smród i syf....Po nasyceniu się wartościami historycznymi pojechaliśmy do na rybkę do Jelitkowa drogą okrężną przez centrum i Brzeźno. Smażalnie odsunięte od centralnych wejść na plażę nie są oblegane. Rybka jest od ręki i odrobinę taniej. Po obiadku sjesta. Wieczorem kino w Sopocie z przyjaciółmi...Suma dystansów w 3city od soboty 300 km. 270 rower i 30 rolki.



  • DST 93.33km
  • Teren 3.00km
  • Czas 05:10
  • VAVG 18.06km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 3153kcal
  • Podjazdy 927m
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urlop dzień IV czyli plątanina

Wtorek, 18 sierpnia 2015 · dodano: 18.08.2015 | Komentarze 0

Wyjechałem rano o 10-tej a wróciłem o 20-tej. Najpierw na Westerplatte. Przeprawa promem od strony Brzeźna a powrót ścieżką rowerową do centrum gdzie byłem umówiony z żoną. Krótki spacer po Długim Targu z obowiązkową fotką pod Neptunem.W dalszą drogę pojechałem sam bo żona "takich" dystansów nie jeździ. Została na starówce kupować pamiątki. Ja zaś obrałem kierunek na Gdynię. Po drodze dojechała do mnie trójmiejska rowerzystka z którą ...a właściwie za która ... dojechałem na Wzgórze Św. Maksymiliana. Dziewczyna startuje w maratonach MTB i trenuje w trójmiejskich lasach.  W Gdyni zaliczyłem obowiązkowo bulwar i zacząłem szukać smażalni, bo w brzuszku opustoszało. W Sopocie trafiłem na lokalik gdzie podawali smaczną flądrę jako danie dnia i małe piwko gratis !!! Najedzony i napity pogoniłem w kierunku Gdańska. Po drodze zadzwoniła zona i oznajmiła, że jedzie właśnie do Sopotu. Spotkaliśmy się w Brzeźnie i zawróciłem żeby zaliczyć kolejne kółko Gdańsk-Sopot-Gdańsk. W drodze powrotnej zakupy w Lidlu i na piwko na kwaterę.



  • DST 14.50km
  • Czas 00:50
  • VAVG 17.40km/h
  • VMAX 24.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 491kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urlop dzień III

Poniedziałek, 17 sierpnia 2015 · dodano: 17.08.2015 | Komentarze 0

Dzisiaj tylko dojazd na plaże i powrót. Potem spacerek brzegiem morza z Brzeźna do Sopotu i z powrotem....No i dzisiaj plaża pusta a jeszcze w sobote były tłumy.Po obiadku na roleczkach u wylotu z Gdyni.