Info

avatar Jestem Marek z Częstochowy. Do 2015 roku jeździłem od czasu do czasu, rekreacyjnie ale podejrzewam, że uzbierałem ok 10 000 kilometrów. Od momentu rejestracji na Bikestats mam przejechane 35096.50 kilometrów w tym 4412.50 w terenie. Więcej o mnie.

Aktualny sezon


button stats bikestats.pl

Poprzednie sezony

Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Rok 2017 button stats bikestats.pl Rok 2016 button stats bikestats.pl Rok 2015 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marcus2902.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2015

Dystans całkowity:188.28 km (w terenie 65.00 km; 34.52%)
Czas w ruchu:09:38
Średnia prędkość:19.54 km/h
Maksymalna prędkość:51.20 km/h
Suma kalorii:4147 kcal
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:62.76 km i 3h 12m
Więcej statystyk
  • DST 65.30km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 20.09km/h
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze

11 Listppada

Środa, 11 listopada 2015 · dodano: 11.11.2015 | Komentarze 1

Niestety impreza dla mnie nieudana. Z przyczyn zdrowotnych i innych musiałem zawrócić.



  • DST 70.33km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:52
  • VAVG 18.19km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 2376kcal
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

5000 !!!!

Niedziela, 8 listopada 2015 · dodano: 08.11.2015 | Komentarze 3

Już rano wiedziałem, że dzień będzie udany. Słoneczko, 12 st. na początek dnia.... dobra zapowiedź. Dogadałem się z Wojtkiem i o 10.30 ruszyliśmy spod hali Polonia. Bez konkretnego planu trasy, byle do Leśnego. Trochę na azymut, trochę z pomocą nawigacji pokręciliśmy się po szlakach: czarnym, czerwonym, zielonym. Dużo terenu. Trochę nowego, trochę starego. W lesie pogoda - marzenie. Ciepło, spokojnie, bez wiatru. Za to na otwartej przestrzeni... ja pie.......   Podjazd do Biskupic od strony Białego Borku pod wiatr...  No kurna, konkret. A zjazd do Olsztyna też hardkor, bo dymało z boku i każdy mocniejszy podmuch wpychał na pobocze. W Leśnym postój na herbatkę i wiśnióweczkę i jakież mile spotkanie z Agą, Maćkiem i Maćkiem :) :) a za chwilę dołączył Robert. I w tak wesołym towarzystwie spokojny powrót pożarówką, wedle Guardiana, huty, Rejtana na tysiąclecie. Wcześniej w okolicy Mirowa przekroczyłem magiczne 5000 km w moim pierwszym poważnym sezonie rowerowym co uczciłem gromkim okrzykiem hurrraaa  :)   

  



  • DST 52.65km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 20.92km/h
  • VMAX 39.30km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1771kcal
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze

Listopadowo

Niedziela, 1 listopada 2015 · dodano: 01.11.2015 | Komentarze 0

Po powrocie z cmentarza kawa ciastko i Radwańska w finale masters. Nastrojony zwycięstwem z radością wsiadłem na Fajera. Udało mi się namówić na przejażdżkę brata i wspólnie wyruszyliśmy do Olsztyna przez Zawodzie, Legionów, Srocko i Kusięta. Brata czeka w tym tygodniu zabieg chirurgiczny i dlatego byliśmy zmuszeni pomykać spokojniutko. Na rynku krótki postój na isotonic i witaminę D w postaci kilku promyków zachodzącego słońca. Droga powrotna pożarówką z prędkością 20 km/h. Nie poganiałem brata bo nie chciałem, żeby rozleciał się przed operacją. Na rowerostradzie spotkaliśmy rolkującego kolegę z którym przejechaliśmy jedną długość, potem drogą przy oczyszczalni spokojnie w kierunku domu.