Zawady i inne..

Niedziela, 31 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 0

Planowałem odwiedzić znajomych w Opatowie. Chciałem zawczasu zaanonsować sie telefonicznie ale nie odbierali. To pomyślałem, że pojadę chociaż sprawdzić trasę. W Kłobucku odezwał sie telefon i wyszło że znajomi jadą do Zawad na festyn z dziećmi. Trochę mi ulżyło bo jazda na zachód pod wiatr lekko mnie wk....ła. Skręciłem więc  na Łobodno i wylądowałem na festynie. Tam trochę pogawędek przy cytrynowej warce 0% i powrót przez Władysławów, Ostrowy, Nową Wieś, Kopiec, Białą... itd Pod koniec jazdy siodełko czułem w gardle. Dupa boliiiiiiiiiii. Zna ktoś jakąś maść do smarowania siodełka ?????

Olsztyn i Kamyk

Sobota, 30 maja 2015 · dodano: 30.05.2015 | Komentarze 0

Ostatnia moja jazda w ubiegłą niedzielę skonczyła się tzw. "zawianiem" i w efekcie pogięło mnie lumbago. Zaordynowałem sobie jednak końską dawkę naproxenu od poniedziałku do piątku i lumbago przegrało. Dzisiaj zgodnie z tradycją pojechałem do aniołowskiego lasku na kije - a tu zonk. Po klikuset metrach pojawił ból prawego uda i trza było "zejść z trasy"  Nie napawało to optymizmem przed rowerowym planem na popołudnie. O szesnastej jednak wszystko wydawało się w porzo więc... w drogę. Wybrałem się wespół z bratem i synem Mateuszem w kierunku Złotego Potoku. Udostępniłem Mateuszowi "Fajera" a sam dosiadłem "Blackie'go" Na rynku w Olsztynie trzeba było zweryfikować zamiary bo nadchodziła czorna chmura znad Biskupic. Chłopaki nie chcieli ryzykować zmoczenia i podjęliśmy powrót przez Kusieta i Brzyszów. W okolicy ronda na Legionów zaczęło kropić. W alejach już mocno padało więc skryliśmy się przy wejściu do Seki. Na szczęście deszczyk zelżał i mozna było śmignąć na parkitkę. Tu okazało się, że jest......   sucho. Wyszło nawet słonce. Mateusz został w domu a ja przesiadłem sie na Fajera i pojechałem przez las i ul. Ikara do Białej i Kamyka. Tam przez  Kopiec do Czenego Lasu i a potem pólnoc, lasek aniołowski i promenadę do domku. I taka wyszła mi sobota.

• DST 70.00km
• Czas 02:52
• V_AVG 24.42km/h
• V_MAX 44.00km/h
• Temperatura 16.0°C
• Sprzęt Blackie
• Aktywność Jazda na rowerze

Uczestnicy

Ważne Młyny - Ostrowy.

Niedziela, 24 maja 2015 · dodano: 24.05.2015 | Komentarze 1

Dzisiaj miałem iść Nordic Walking w Złotym Potoku w ramach Jurajskiego Pucharu NW. Ale jak wstałem o 7.30 padało i było zimno. Do tego bolały mnie trochę plecy więc....odpuściłem. Jak na złość wypogodziło się a po krótkiej gimnastyce puściły też plecy. Niestety było już za późno na wyprawę do Złotego Potoku. Wtedy zadzwonił Wojtek z propozycją pogonienia rowerków. Szybka decyzja. Opcja szosa i o 11-tej wystartowalismy spod M1 w kierunku Ważne Młyny. Po drodze mała regulacja wysokości kierownicy bo trochę za bardzo ją obnizyłem i łapałem drętwienie dłoni. Po podniesieniu było lepiej. Wciąż jednak musze szukać optymalnego ustawienia. W Ostrowach wypiliśmy po Lechu Free w otwartym już barze przy przystani i przez Kociny, Rybną i Cz.Las powrót do Czewy. Rowerek na szose mi pasuje podobnie jak KTM na teren. Mogę już pełnoprawnie przybić żółwika z resztą częstochowskich rowerowych wariatów..........

Pierwsza jazda Giantem

Piątek, 22 maja 2015 · dodano: 22.05.2015 | Komentarze 0

Wreszcie pogoda i czas żeby rozdziewiczyć nowego Gianta Fastroad 1. Ustawka z bratem i Voitem na 17.00 ale Voitowi nie wyszło a brat miał problem z kołem. Pojechałem zatem sam. Obrałem kierunek na Ostrowy przez Kamyk i Łobodno. Założyłem jazdę w średnim tempie bo nie bardzo miałem pojęcie na co mnie stać. Po drodze kilka pitstopów na regulację przerzutek bo taka sklepowa nie do końca się sprawdza. W Ostrowach fotki na potrzeby bikestats kilka łyków isotonicu i powrót przez Nową Wieś i Czarny Las. Jazda zajebioza, tempo dobre - w sumie - jest bardzo git....

Spontan

Piątek, 15 maja 2015 · dodano: 15.05.2015 | Komentarze 0

Wyjechałem do miasta załatwić temat: zamówić rowerek Giant Fastroad XLR 1. Opis i specyfikacja Odbieram w środę. Sprawa poszła szybko więc... pojechałem przed siebie. Taka pętelka Czwa Kusięta Brzyszów Czwa. 

Nordic w aniołowskim

Środa, 13 maja 2015 · dodano: 13.05.2015 | Komentarze 0

Nie bardo miałem plany na dzisiaj... więc padło na kije. Dojazd do lasku oczywiście rowerkiem....

Dom siłka dom

Wtorek, 12 maja 2015 · dodano: 12.05.2015 | Komentarze 0

Po drodze na siłkę zajechałem do Skibikecenter na Krótką bo byłem umówiony na próbne jazdy Fastroada. Najpierw  testowałem Fastroad SLR 1 na ramie M. Zrobiłem 4 kółka Krótka-Warszawska-Garibaldiego-Wilsona-Krótka. Potem na tej samej trasie jedno kólko na Fastroadadzie SLR 2 rama L. Niestety wolne autka i światła nie pozwoliły mi się rozbujać. Ale rowerki zajebiste, zwłaszcza "1". Teraz negocjuję ceny. Mam przeczucie, że chyba kupię sobie szosę. Ja pi......e, ale czad !!!!!!!!!!!!!!!!!

Taka tam...jazda

Sobota, 9 maja 2015 · dodano: 09.05.2015 | Komentarze 0

Wskoczyłem na rower zeby dojechać do lasku na nordic. Pojechałem jednak na Rząsawską zobaczyć Gianta Fastroad. Był. Carbon, wypasiony, troche nie na mój portfel. Nowet nie testowałem, bo nie chcialem się jarać...Szybki powrót na Aniołów, średni trening na kijkach przed jutrzejszym Jurajskim Pucharem i .....  kapeć na przodzie. A plecak z serwisem w domu. Zadzwonilem po Filipa i podwiózł mi zapas autem. Okazało się ze "znalazłem" pinezkę gdzieś po drodze. Szybka naprawa i kurs do Bikemani sprawdzić co mi tam dzwoni podczas jazdy. Adam zrobił kilka kółek wokół sklepu i ..... nic nie dzwoniło.  Jakaś tam regulacja na wyczucie i do domku. Jadę... dzwoni.... Już nie wracałem. Innym razem

Test Giant Anyroad 2

Piątek, 8 maja 2015 · dodano: 09.05.2015 | Komentarze 2

Od rana zastanawiałem się gdzie by tu pojechać. Pomyślałem, że skoro nie mam planów to może zrobię test oglądanego niedawno Gianta Anyroad 2. Pojechałem do Kocot Bike, zostawiłem Fajerka jako zastaw i heja na "szosę". Anyroad to bardziej cross niż szosa ale chciałem zobaczyć jak turla się po asfalcie. Nie bardzo było gdzie dać czadu wiec zrobiłem kilka kółek Dąbrowskiego / Czarneckiego. Niestety to trochę za mało jazdy ale rowerek spoko. Musze jeszcze sprawdzić Fastroad'a czyli już szosę.  Po testach stwierdziłem że smignę w kierunku Olsztyna. Za hutą jest taki szlak terenowy wzdłuż torów do Kusiąt. Nigdy tamtędy nie jechałem więc pora była sprawdzić. Oczywiście pokombinowałem tak mistrzowsko, ze musiałem się przedzierać przez jakieś haszcze. Do Olsztyna nie dojechałem. Jak wydostałem się na drogę w Kusiętach obrałem kierunek powrotny przez Bugajską, hutę, Kucelin, stadion, Zawodzie i Jana Pawła z zahaczeniem o aleje... w sumie...fajna jazda

Dom siłka dom

Czwartek, 7 maja 2015 · dodano: 07.05.2015 | Komentarze 0