Info

avatar Jestem Marek z Częstochowy. Do 2015 roku jeździłem od czasu do czasu, rekreacyjnie ale podejrzewam, że uzbierałem ok 10 000 kilometrów. Od momentu rejestracji na Bikestats mam przejechane 35096.50 kilometrów w tym 4412.50 w terenie. Więcej o mnie.

Aktualny sezon


button stats bikestats.pl

Poprzednie sezony

Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Rok 2017 button stats bikestats.pl Rok 2016 button stats bikestats.pl Rok 2015 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marcus2902.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 117.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 05:40
  • VAVG 20.65km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 3887kcal
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urlop dzień VI. Hel

Czwartek, 20 sierpnia 2015 · dodano: 20.08.2015 | Komentarze 3

Jednym z celów wytyczonych na wakacyjny pobyt w trójmieście było pojechać na Hel. Wystartowałem o 8,45 z Wrzeszcza w kierunku dworca w Gdyni. Tam byłem umówiony z kolegą który ma objechaną tę trasę, Wyruszyliśmy ok godz 10-tej. Po drodze zahaczyliśmy o nowe mieszkanie Szymona żeby je obejrzeć i przywitać się z kotem Rudym, moim starym znajomym. Trasa na Hel w większości niebieskim szlakiem rowerowym i zielonym międzynarodowym. W zameczku Jana III Sobieskiego w Rzucewie pitstop na browarekDalej trudnym terenem i klifami w kierunku Pucka. Momentami ścieżka była tuż nad urwiskiem.Trasa przeplatała się. Ścieżka z kostki, teren, trochę asfaltu..Ogólnie wymagająca. Były miejsca gdzie trzeba było podejść po piachu stromo z rowerem na plecach. Z Pucka na Swarzewo, Władysławowo, Chałupy, Jastarnię, Juratę i meta w Helu. Po trudach podróży dwa obowiązkowe browarki do rybki i powrót do Gdyni pociągiem. Jednak z Gdyni trzeba jeszcze dojechać do Gdańska. Początkowo zakładałem jazdę SKM-em ale okazało się, że mam jeszcze trochę sił więc dalej rowerem. Pożegnałem się z Szymonem i w drogę. Na kwaterę dotarłem przed 20-stą. Zimny "Ale" po takim dniu smakuje wybornie. :) Nowy rekordzik  - 117km. W piątek regenaracja, dzień bez roweru a w sobotę maraton na roleczkach :)




Komentarze
PRZEMO2
| 01:15 czwartek, 27 sierpnia 2015 | linkuj Mi też nie udało się podjechać, ale zjechałem spokojnie i to z przyczepką nawet nocowaliśmy pod namiotem koło Osady Łowców Fok.Super miejscówka polecam wszystkim.
marcus2902
| 06:39 sobota, 22 sierpnia 2015 | linkuj Przemo, wjechać nie dałem rady a zjechać ...nie zaryzykowałem. Może innym razem, jak trochę potrenuję na przeprośnej.... :)
PRZEMO2
| 00:05 sobota, 22 sierpnia 2015 | linkuj Super trasa zwłaszcza te dwa siodła na klifie między Puckiem a Żucewem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa cyree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]