Urlopowo

Czwartek, 17 sierpnia 2017 · dodano: 17.08.2017 | Komentarze 0

Dzisiaj eskapada na Hel. Tradycji musiało stać się zadość. Z Gdańska przez Sopot, Gdynię, Pogórze, Pierwoszyno, Osłonino, Rzucewo, Puck, Władysławowo, Chałupy, Jastarnię, Juratę. Jadąc przez Gdańsk mogłem przetestować porobione na większości skrzyżowań ciekawe poddpórki dla rowerzystów.

Muszę przyznać, że bardzo poręczne i wygodne. Nie trzeba się wypinać z bloku, wystarczy się przytrzymać. Dla posiadaczy platform jest podpórka na stopę. Super sprawa. Doczekamy się takich w Częstochowie? Nie sądzę....

Dalsza część trasy nie była już taka piękna. Po intensywnych opadach odcinki terenowe byly miejscami nieprzejezdne. Trzeba było przredzierać się z rowerem przez małe bagienka.Ale były też bardziej przyjazne miejsca.Postanowiłem nie jechać terenem z Rzucewa do Pucka. Miejsce jest bajeczne, ale tylko wtedy, kiedy jest sucho. A ja jakoś nie miałem ochoty na czołganie się po rozmokłej glinie. Od Pucka to już właściwie lajcik, bo twardo i w całości ścieżkami z kostki. Tylko ostatnie 10 km terenowo, ale taki teren to sama przyjemność. W tym roku postanowiłem dołożyć trochę przyjemności i powrót zafundowałem sobie promem do Sopotu.

A na promie nawet fajnie. Można było sie porozglądać i trafić na fajne widoki.... hi hi....  Na brzeg w Sopocie schodzi się na molo. Za darmo. No to wykorzystałem okazję i trochę się pokręciłem po tym molu :)  Z Sopotu do Gdańska ścieżynką wzdłuż plaż przez Jelitkowo i Brzeźno. Zajechałem jeszcze po drodze na Arenę Energa zobaczyć czy trenują jacyś rolkarze. Spotkałem paru znajomych, pogawędziłem i zjechałem na kwaterę zaspokoić pragnienie chmielowego napoju. Hel zaliczony, urlopik udany :) 

Olsztyn

Sobota, 12 sierpnia 2017 · dodano: 12.08.2017 | Komentarze 0

Dzisiaj asfaltowo. Mirów, Hektarowa, Przeprośna, Siedlec, Mstów, Małusy M. Turów, Olsztyn. W Leśnym nikogo znajomego nie było, więc odpoczynek krótki i z powrotem przez Kusięta, hutę, Kucelin, Zawodzie. Po drodze jeszcze wizyta w Biedronce celem uzupełnienia zapasu browaru na SGP.

Olsztyn

Czwartek, 10 sierpnia 2017 · dodano: 10.08.2017 | Komentarze 0

Dzisiaj do Leśnego pożarówką w obie strony. W lesie odrobinę chłodniej, można było jakoś jechać. W Leśnym krótki relaks i powrót. Dokupiłem małą wodę niegazowaną.... za 4 zeta. Lany, duży browar stoi piątaka.

Olsztyn

Wtorek, 8 sierpnia 2017 · dodano: 08.08.2017 | Komentarze 0

Wypadzik do Leśnego przez Skrajnicę. Wiaterek południowo wschodni próbował mnie zawrócić z drogi ale się nie dałem. W Leśnym paru kolarzy, krótka pogawędka z Asią i na pożarówkę, Asia pożarówką przyjechała więc wracała przez Skrajnicę. Dugie spotkanie a właściwie mijanka na rowerostradzie i za chwilę mijanka z Markonem. Na koniec jeszcze przejazd alejami.

Ostrowy

Niedziela, 6 sierpnia 2017 · dodano: 06.08.2017 | Komentarze 0

Od jakiegoś czasu w niedzielę śmigam do Ostrów. Powstała nowa tradycja... hi hi. Dzisiaj podobnie jak poprzednio kóleczko przez Blachownię, Wręczycę i Kłobuck. Zamiast do Mokrej zjechałem do Łobodna bo wiatr był momentami porywisty i nie chciało mi się z nim walczyć. Na przystani frytki i Heniek, jakiś nowy średnio mocny, ale może to i dobrze, w końcu rowerzyści nie powinni pić mocnych alkoholi.. ( hehehehe ) podczas jazdy. Powrót typowo czyli Kociny, Rybna, Kużnica, Wierzchowisko.

Olsztyn

Wtorek, 1 sierpnia 2017 · dodano: 06.08.2017 | Komentarze 0

Do Osztyna przez Skrajnicę, Powrót pożarówką z lekkim objazdem obok oczyszczalni. W Leśnym plejada gwiazd. Trener Cieślak, celebryta Bieleninik. Ten drugi nie posiedział zbyt długo. Może powodem szybkirj ewakuacji były słowa jednego z rowrzystów " Kurczę, Irek to ma fajnie. Wskakuje na rower, śmiga do Lesnego, wraca i na liczniku 6 km. " Pownie pojechał cóś dokręcić....

Ostrowski objazd

Niedziela, 30 lipca 2017 · dodano: 30.07.2017 | Komentarze 1

Dzisiejszy objazd ostrowski trochę inną trasą. Przez Łojki, Blachownię, Wręczycę, Kłobuck, Mokrą, Zawady, Władysławów. Jechało się zajebiście po pomagał południowy wiaterek. W Ostrowach na przystani mały relaks przu Heńku i powrót jak zazwyczaj przez Kociny, Rybną, Kuźnicę Lechową, Wierzchowisko. No i tutaj mocny wkurw. Południowy wiaterek dawał prosto w py.... w twarz. Do tego ostre słońce i żar. Jakoś kurna dojechałem, ale z kazdym kilometrem prądu coraz niej. Ale to chóy... Ważne, że dojechałem do 1025 kilometrów w lipcu. Kolejna życiówka zapisana i uda nawet tak nie palą....

Mała (wielka) improwizacja

Sobota, 29 lipca 2017 · dodano: 30.07.2017 | Komentarze 0

Wyjechałem bez pomysłu na trasę, chociaż w planie był Leśny. Kierunki rodziły się podczas jazdy. Najpierw była Mirowska, Złota, Kirkut, potem Legionów i tutaj zjazd na czerwony, dalej przez Zieloną Górę i Kusięta do Turowa. No i tutaj następuje improwizacja. Skręciłem w nieznaną mi drogę z myślą, że gdzieś wyjadę. Wjechałem w Zagórzu, potem przez Lusławice, Czepurkę i Piasek dojechałem do Złotego. Tutaj postanowiłem sprawdzić skrót przez las od stajni do Siedlca. Dalej przez Krasawę, Zrębice na pitstop do Leśnego. Powrót jak zwykle u mnie pożarówką i przez hutę.

Olsztyn

Wtorek, 25 lipca 2017 · dodano: 25.07.2017 | Komentarze 0

Kolejna przejażdżka do Olsztna bez szczególnych, godnych opisania przypadków.

Ostrowy

Niedziela, 23 lipca 2017 · dodano: 23.07.2017 | Komentarze 0

Dzsiaj kręciła Multi Orbita. Wycofałem sie z udziału z powodu innych zajęć, ale trochę czasu było przd południem, więc postanowiłem zajrzeć na bazę do Folwarku Kamyk zobaczyć jak i co. Trochę posiedziałem z orbitowiczami, wypiłem kawkę i pojechałem swoje, czyli niedzielno-tradycyjnie na Ostrowy. Przez Kłobuck, Łobodno i Miedźno. W barze na przystani relaks przy Heńku i trochę pokukałem tu t tam, bo pogoda napędziła sporo letników a zwłaszcza letniczek .....  hi hi hi. I tak pozytywnie nastawiony pomknąłem z powrotem typowym szlakiem Kocin, Rybna, Kuźnica, Lbojna, Wierzchowisko. U wylotu z Fieldorfa Nila w Wyzwolenia nibo trochę pociemniło i na Michałowskiego zaczęło lać. Zdążyłem dojechać do tunelu pod tramwajką przy promendzie. Sprwdziłem radarowe mapy opadów i ..... zadzwoniłem po transport bo nie było nadziei że deszcz ustanie a obiadek był już w drodze na stól.