Info
 Jestem Marek z Częstochowy. Do 2015 roku jeździłem od czasu do czasu, rekreacyjnie ale podejrzewam, że uzbierałem ok 10 000 kilometrów. Od momentu rejestracji na Bikestats mam przejechane 35096.50 kilometrów w tym 4412.50 w terenie. 
				Więcej o mnie.
				Jestem Marek z Częstochowy. Do 2015 roku jeździłem od czasu do czasu, rekreacyjnie ale podejrzewam, że uzbierałem ok 10 000 kilometrów. Od momentu rejestracji na Bikestats mam przejechane 35096.50 kilometrów w tym 4412.50 w terenie. 
				Więcej o mnie.
    	
    	   Aktualny sezon
 
Poprzednie sezony
Rok 2021 Rok 2020
 
Rok 2020
            Rok 2019
 
Rok 2019
            Rok 2018
     
Rok 2018
            Rok 2017
     
Rok 2017
            Rok 2016
Rok 2016
            Rok 2015
            Rok 2015
 
		
		Wykres roczny
 
                 
		Archiwum bloga
- 2022, Wrzesień7 - 0
- 2022, Sierpień11 - 0
- 2022, Lipiec6 - 0
- 2022, Czerwiec7 - 0
- 2022, Maj5 - 0
- 2022, Kwiecień2 - 0
- 2022, Marzec4 - 0
- 2021, Listopad2 - 0
- 2021, Październik1 - 0
- 2021, Wrzesień5 - 0
- 2021, Sierpień12 - 0
- 2021, Lipiec7 - 1
- 2021, Czerwiec10 - 0
- 2021, Maj4 - 0
- 2021, Kwiecień2 - 0
- 2020, Październik2 - 0
- 2020, Wrzesień5 - 1
- 2020, Sierpień15 - 0
- 2020, Lipiec10 - 0
- 2020, Czerwiec11 - 0
- 2020, Maj8 - 0
- 2020, Kwiecień7 - 0
- 2020, Marzec7 - 0
- 2020, Luty3 - 1
- 2019, Grudzień2 - 0
- 2019, Listopad4 - 0
- 2019, Październik9 - 0
- 2019, Wrzesień11 - 0
- 2019, Sierpień21 - 3
- 2019, Lipiec12 - 0
- 2019, Czerwiec18 - 2
- 2019, Maj10 - 0
- 2019, Kwiecień8 - 0
- 2019, Marzec4 - 0
- 2019, Luty3 - 0
- 2018, Grudzień1 - 0
- 2018, Listopad1 - 0
- 2018, Październik3 - 0
- 2018, Wrzesień2 - 0
- 2018, Sierpień5 - 1
- 2018, Lipiec16 - 0
- 2018, Czerwiec16 - 0
- 2018, Maj14 - 3
- 2018, Kwiecień19 - 2
- 2018, Marzec7 - 0
- 2018, Luty2 - 0
- 2018, Styczeń5 - 0
- 2017, Grudzień6 - 0
- 2017, Listopad7 - 1
- 2017, Październik7 - 0
- 2017, Wrzesień9 - 0
- 2017, Sierpień22 - 0
- 2017, Lipiec19 - 1
- 2017, Czerwiec14 - 0
- 2017, Maj15 - 3
- 2017, Kwiecień12 - 1
- 2017, Marzec12 - 0
- 2017, Luty5 - 0
- 2017, Styczeń1 - 0
- 2016, Grudzień2 - 0
- 2016, Listopad5 - 2
- 2016, Październik5 - 3
- 2016, Wrzesień17 - 0
- 2016, Sierpień18 - 0
- 2016, Lipiec11 - 6
- 2016, Czerwiec9 - 0
- 2016, Maj9 - 4
- 2016, Kwiecień9 - 3
- 2016, Marzec5 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2015, Grudzień2 - 2
- 2015, Listopad3 - 4
- 2015, Październik10 - 4
- 2015, Wrzesień11 - 4
- 2015, Sierpień18 - 4
- 2015, Lipiec13 - 3
- 2015, Czerwiec15 - 1
- 2015, Maj11 - 4
- 2015, Kwiecień12 - 5
- 2015, Marzec13 - 6
- 2015, Luty8 - 1
- DST 52.20km
- Teren 14.00km
- Czas 03:09
- VAVG 16.57km/h
- VMAX 33.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- HRmax 137 ( 80%)
- HRavg 103 ( 60%)
- Kalorie 1671kcal
- Sprzęt Fajer
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn z koleżeństwem
Niedziela, 15 kwietnia 2018 · dodano: 15.04.2018 | Komentarze 1
Bardzo lajtowa wycieczka koleżenstwa z grupy rowerowej. Początkowo plany były bardziej ambitne, ale posobotnie "dolegliwości" te plany zweryfikowały. Wyruszyliśmy spod Poloni o 10-tej z Agą i Maćkiem a w okolicy huty dołączyli Ewa i Zbyszek. I tak niedzielnie, leniwie dojechaliśmy do Kręciwilka, gdzie zrobiliśmy pierwszy postój.  Miejsce zostało okopane sporym rowem p-pożarowym i wydaje się, że można tam legalnie palić ogień. Ale to by trzeba było potwierdzić u leśniczego. Kolejny postój to Leśny. Tutaj przyjemna niespodzianka bo Kocot-Bike urządził  demo-day i sponsorował piwo !!! Nalaliśmy sobie oczywiście a do tego jeszcze placki po węgiersku inne przysmaki. Troche posiedzieliśmy i z powrotem skrótem do Skrajnicy, rowerostradą - oblężoną przez "turystów" na rowerkach, hujajnogach i innych specyficznych pojazdach plus pieski smycze i dzieci spuszczone z uwięzi. Ponieważ Zbyszek z Ewą jechali na grilla na Lisiniec, postanowiliśmy ich odprowadzić. Ale po drodze a alejach dojechał do nas Roland i urodził się plan na  wizytę nad Bałtykiem/Adriatykiem. Po drodze zaopatrzenie w złociste w tym miejscu
Miejsce zostało okopane sporym rowem p-pożarowym i wydaje się, że można tam legalnie palić ogień. Ale to by trzeba było potwierdzić u leśniczego. Kolejny postój to Leśny. Tutaj przyjemna niespodzianka bo Kocot-Bike urządził  demo-day i sponsorował piwo !!! Nalaliśmy sobie oczywiście a do tego jeszcze placki po węgiersku inne przysmaki. Troche posiedzieliśmy i z powrotem skrótem do Skrajnicy, rowerostradą - oblężoną przez "turystów" na rowerkach, hujajnogach i innych specyficznych pojazdach plus pieski smycze i dzieci spuszczone z uwięzi. Ponieważ Zbyszek z Ewą jechali na grilla na Lisiniec, postanowiliśmy ich odprowadzić. Ale po drodze a alejach dojechał do nas Roland i urodził się plan na  wizytę nad Bałtykiem/Adriatykiem. Po drodze zaopatrzenie w złociste w tym miejscu i na koło. Trochę poleżeliśmy nad Bałtykiem i powoli leniwie pojechaliśmy odprowadzić Ewę i Zbyszka i do domku.
 i na koło. Trochę poleżeliśmy nad Bałtykiem i powoli leniwie pojechaliśmy odprowadzić Ewę i Zbyszka i do domku.  
	   Kategoria Asfaltowo, Asfalt i teren, W grupie, Wycieczkowo
	  


















