Info

avatar Jestem Marek z Częstochowy. Do 2015 roku jeździłem od czasu do czasu, rekreacyjnie ale podejrzewam, że uzbierałem ok 10 000 kilometrów. Od momentu rejestracji na Bikestats mam przejechane 35096.50 kilometrów w tym 4412.50 w terenie. Więcej o mnie.

Aktualny sezon


button stats bikestats.pl

Poprzednie sezony

Rok 2021 button stats bikestats.pl Rok 2020 button stats bikestats.pl Rok 2019 button stats bikestats.pl Rok 2018 button stats bikestats.pl Rok 2017 button stats bikestats.pl Rok 2016 button stats bikestats.pl Rok 2015 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marcus2902.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:709.23 km (w terenie 81.00 km; 11.42%)
Czas w ruchu:33:13
Średnia prędkość:21.35 km/h
Maksymalna prędkość:70.26 km/h
Suma podjazdów:814 m
Suma kalorii:22344 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:47.28 km i 2h 12m
Więcej statystyk
  • DST 11.90km
  • Czas 00:45
  • VAVG 15.87km/h
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miastowo-sklepowo

Poniedziałek, 8 czerwca 2015 · dodano: 08.06.2015 | Komentarze 0

Kategoria Samotnie


  • DST 110.00km
  • Czas 04:50
  • VAVG 22.76km/h
  • VMAX 70.26km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 3653kcal
  • Sprzęt Blackie
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwa rekordy

Sobota, 6 czerwca 2015 · dodano: 06.06.2015 | Komentarze 1

No to dzisiaj pękły dwie pierwsze życiówki. Dystans 100km złamany i zjazd z prędkością ponad 70km/h. Zaczęło się od ustawki z kolegą z rolkingu na wspólne rowerkowanie. Miała jeszcze jechać Anita ale troche się przetrenowała i dzisiaj odpuściła. Ruszyliśmy ze Sławkiem spod TRW przez Brzyszów i Kusięta do Olsztyna. Krótki pitstop w Leśnym i dalej przez Biskupice, Zaborze, Suliszowice w kierunku - Żarki. Małe zakupy w sklepie, bułka z makiem i baban, picie i dalej na objazd ścieżkami rowerowymi przez Mirów, Bobolice, Niegową do Złotego. W Złotym pitstop, bułka, banan, isotonic i kierunek Krasawa, Zrębice, Przymiłowice do Olsztyna. Tu kolejny pitstop pod Lewiatanem bo brakło płynów. Sławek odprowadził mnie do ronda na Kucelinie i zawrócił do Skrajnicy a ja przez hutę, Rejtana, galerie w aleje i do domu. 

Kategoria W duecie, Wycieczkowo


  • DST 48.66km
  • Teren 11.00km
  • Czas 02:35
  • VAVG 18.84km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 1640kcal
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę pozarówką

Piątek, 5 czerwca 2015 · dodano: 05.06.2015 | Komentarze 0

Po południowym rolkingu wybrałem się z synem Filipem do Olsztyna. Nie chciałem się za bardzo męczyć bo w niedzielę ustawiłem sie na szosing. Przerobiliśmy pożarówkę do Olsztna  i z powrotem. Po krótkim odpoczynku przy parkingu pod rowerostradąruszylismy w drogę powrotną. Guardian, Kucelin, stadion... obok nowej hali całe rzesze kibiców czekających na ligę światową w siatkówce. Dalej Legionów go galerii i w aleje. A tam koncercik bardzo ciekawy...Pod sceną spotkanie z żoną, lody z owocami w Milano i do domku na meczyk i browarek

Kategoria W duecie, Wycieczkowo


  • DST 25.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Blackie
  • Aktywność Jazda na rowerze

Test lemondki

Środa, 3 czerwca 2015 · dodano: 03.06.2015 | Komentarze 0

Zamontowałem lemondkę do Gianta i pojechałem na testy. Dużo było ustawiania i przestawiania i wiem, że to nie koniec. Ale ogólne wrażenia spoko. Ciekawe czy uporam sie z tyn w kilka tygodni czy kilka miesięcy. Potam pojechałem w III aleję do Cafe Dobry Rok posłuchać muzyki U2 w wykonaniu częstochowskich muzyków. Fajnie bo wreszcie pogoda na rower.



  • DST 56.67km
  • Teren 28.00km
  • Czas 02:46
  • VAVG 20.48km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 1700kcal
  • Sprzęt Fajer
  • Aktywność Jazda na rowerze

W góry prawie skaliste...

Wtorek, 2 czerwca 2015 · dodano: 02.06.2015 | Komentarze 0

Umówiłem się bratem, Jolą i Tomkiem na wspólne kręcenie. Planu nie było. Z bratem zjechałem sie w alejach a z Jolą i Tomkiem na początku rowerostrady. Pożarówką pojechaliśmy do Olsztyna od razu wbijając się w teren Sokolich Gór. Jola z Tomkiem nie mieli czasu na dłuższą jazdę więc zawróciliśmy w najciekawszym momencie. No cóż, trudno. Znowu na pożarówkę i do domu. Na parkingu przy Bugajskiej rozdzielilismy się a ja namówiłem brata na przejazd rowerostradą do oczyszczalni i powrót przez hutę Kucelin, stadion, Legionów w aleje. Stąd już samotnie powoli do domku na zasłużony browarek.....